Humorystycznym akcentem

Teksty na niniejszym blogu, autorstwa czynnie zainspirowanej żywnością i pogłębiającej wiedzę w zakresie dietetyki osoby - nie wnoszą potrzeby i ideologii dośmiertnego wypierania się cukru, soli, znienawidzonej "białej" mąki, mleka odbieranego biednym cielakom, glutenu, czymkolwiek on pozostaje w rozumieniu niektórych wiarołomnych artykułów itp. Czyli nie dajmy się uwieść bałaganiarskim informacjom.
Witaj na blogu kolorowej, urozmaiconej treści, przedstawiającej kuchenne zapiski i twory, pozostające w zgodzie z racjonalnym i przede wszystkim świadomym żywieniem. Być może znajdziesz tu wskazówki, których gości do swojej kuchni wpuszczać częściej, a którym urywać nos drzwiami.

niedziela, 25 października 2015

Pierś kaczki z zapiekaną gruszką i orzeźwiająca sałatka ze świeżą żurawiną

Oto propozycja na porcję treściwego mięsa, podanego w jesiennym klimacie z orzeźwiającą sałatką i rozgrzewającą kaszą jaglaną. Kaczka zdecydowanie nie wygrywa w częstości spożywania z kurczakiem, indykiem, czy wieprzowiną. U części osób wzbudza pewne obawy w przygotowaniu. Mięso to po prostu trzeba wyczuć, później przygotowanie wcale nie musi być skomplikowane, czy pracochłonne.

Co do opinii na temat kaczego, czy też gęsiego mięsa zdania są podzielone. Oczywiście najwięcej jest osób mających zdania skraje - "tak" lub "nie". Jedni omijają ten drób szerokim łukiem, ze względu na wysoką zawartość tłuszczu, drudzy zaś propagują jego prozdrowotne wręcz właściwości i wpływ na obniżanie cholesterolu. Prawda jak w większości przypadków leży gdzieś po środku. Rzeczywiście układ kwasów tłuszczowych w tłuszczach gęsim i kaczym jest bardziej korzystny dla układu krwionośnego niż w wieprzowym, czy wołowym najogólniej mówiąc. Zawierają znacznie więcej kwasów jednonienasyconych i wielonienasyconych niż wieprzowina. Jednak traktowanie smalcu jakiegokolwiek jako panaceum na zdrowie i obniżanie cholesterolu jest błędem i niedomówieniem. Spożywanie jakiegokolwiek tłuszczu w ilości większej niż norma nie przyczynia się do poprawy zdrowia. Wprowadzenie również zwierzęcego tłuszczu na miejsce dobrej jakości tłuszczu roślinnego w dietę za sprawą propagowanych właściwości nie wiążę się z poprawą zdrowia u osób, które cierpią na choroby układu krążenia.
Podsumowując, zapomniane nieco mięso kaczki, czy gęsi powinno zdecydowanie wrócić na nasze stoły. Niech popularna wieprzowina czy "chudy" drób ustąpią jej troszkę miejsca. Nie ma jednak znaczących przyczyn, dla którego należałoby wystawiać je na piedestały. Chyba, że pod względem wszelkich innych walorów, odczuwanych przez nasze podniebienie w potrawach z udziałem tego aromatycznego mięsa.
Zachęcam do eksperymentów i życzę smacznego!

Składniki (2 porcje):

Mięso 

2 piersi z kaczki
1 duża, dojrzała gruszka
4 łyżki wina wytrawnego (białe lub czerwone)
8-10 gałązek świeżego rozmarynu (lub 2 łyżki suszonego)
sól, pieprz ziołowy

Dobrze jest, gdy mięso posiada temperaturę pokojową, kiedy zaczynamy je przygotowywać. Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni.  Piersi myjemy pod bieżącą wodą i dokładnie osuszamy. Skórę nacinamy na krzyż, nie uszkadzając mięsa. Układamy skórą do dołu na nierozgrzanej jeszcze patelni, bez tłuszczu. Rozgrzewamy patelnię z mięsem, smażąc do wytopienia tłuszczu ze skóry i jej przyrumienienia. Po tym czasie odwracamy mięso i smażymy jeszcze ok 4 minuty. Przekładamy do naczynia żaroodpornego wyłożonego połową gałązek rozmarynu (skórą do dołu). Wcześniej skórę dobrze solimy i posypujemy pieprzem ziołowym. Wierzch mięsa polewamy połową wytopionego tłuszczu z patelni i winem. Następnie przyprawiamy tak samo, jak skórę. Układamy na wierzch pozostały rozmaryn i gruszkę ze skórką, pokrojoną w grubsze plasterki. Wycinamy z niej tylko gniazda nasienne. Przykrywamy naczynie folią aluminiową i pieczemy 20 minut. Po tym czasie zmniejszamy temperaturę do 180 stopni, odkrywamy mięso, podlewając płynem powstałym podczas pieczenia. Pieczemy jeszcze 10-15 minut, podlewając mięso płynem kilkukrotnie. Po wyjęciu z piekarnika znów polewamy obficie płynem i pozostawiamy piersi, aby "odpoczęły". Zbyt wczesne rozkrojenie pozbawi mięso soczystości. Przed podaniem pozbawiamy mięso skóry lub robimy to bezpośrednio na talerzu.

Sałatka

50 g roszponki
1 słodkie jabłko
1 marchewka
garść świeżej żurawiny
2 łyżki oliwy z oliwy
2 łyżki soku z cytryny
otarta skórka z połowy cytryny
sól, pieprz

Sałatę myjemy i osuszamy. Marchew obieramy i kroimy w słupki. Jabłko wraz ze skórką kroimy na ćwiartki, wycinamy gniazda nasienne, a następnie ćwiartki dzielimy na cienkie plasterki. Żurawinę kroimy na połówki. Wszystko mieszamy. Oliwę wlewamy do małego słoiczka, dodajemy cytrynę, skórkę z cytryny, sól i pieprz. Zakręcamy słoik i potrząsamy do otrzymania emulsji. Polewamy sałatkę sosem i dokładnie mieszamy.

Całość podana u mnie z kaszą jaglaną, polaną łyżką soku powstałego podczas pieczenia.


Brak komentarzy :

Prześlij komentarz